Niektórzy mówią, że to koniec Polski. Może i tak. To tutaj kończy się Półwysep Helski. Od kilku lat można pójść na spacer na sam cypel. Pamiętam czasy gdy aby dojechać do Helu było trzeba przejechać przez punkty kontrolne. Czas przejazdu był ściśle kontrolowany. Dzisiaj przez to małe miasteczko przewijają się tysiące jak nie miliony turystów rocznie. Hel ma swoisty klimat pomimo tego, iż nadal jest to niewielkie miasteczko, które poza sezonem jest lekko senne. Jednakże dla mnie okres wiosennego budzenia się do życia jest najlepszą chwilą do zwiedzania tego jakże uroczego miejsca na mapie Polski. Zdjęcia wykonane wiosną 2016 r.
Helskie murale |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz